Na torze żużlowym w Poznaniu odbyło się emocjonujące ściganie drużyn, podczas którego ekipa Orlen Oil Motoru Lublin w składzie Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera i Jack Holder triumfowała po raz trzeci z rzędu. Sztandarowym wydarzeniem sportowym były Mistrzostwa Polski Par Klubowych, które Lublinianie zdobyli, pokonując Apator Toruń – zdobywcę srebrnego medalu, oraz Betard Spartę Wrocław, która znalazła się na najniższym stopniu podium.
Prowadzenie do zwycięstwa drużyny z Lublina przejął Bartosz Zmarzlik. Czterokrotny mistrz świata pokazał swoją dominację na torze w Poznaniu, nie dając szans rywalom. Jego osiągnięcie pełnej puli punktowej (18 pkt.) przyczyniło się do sukcesu drużyny, ale nie byłoby to możliwe bez wsparcia reszty zespołu. Dominik Kubera początkowo nie prezentował swojej najlepszej formy, ale ostatecznie poprawił swoją grę, dołączając do Zmarzlika w dwóch ostatnich biegach i przyczyniając się do zwycięstwa Motoru 5:1.
Przed finałowym wyścigiem drużyna Apatora Toruń miała szansę na zrównanie punktów z liderem, pod warunkiem pokonania Włókniarza Częstochowa stosunkiem 5:1. Niestety, żużlowcy z Częstochowy zaprezentowali lepszą formę na starcie biegu, a upadek Kacpra Woryny na ostatnim miejscu pozbawił torunian szansy na złoto. Musieli zadowolić się srebrnym medalem, nie mogąc dogonić Leona Madsena.
Swoje miejsce w czołówce utrzymywali długo zawodnicy Betardu Sparty Wrocław. Jednakże w 17. wyścigu Maciej Janowski i Artiom Łaguta nie sprostali drużynie Motoru Lublin, co przesądziło o brązowym medalu dla wrocławian.
Po raz trzeci z kolei Motor Lublin okazał się najlepszy w MPPK. Zwyciężył już dwukrotnie – dwa lata temu w Poznaniu i rok temu w Rzeszowie. Odbywające się niedawno zawody były 51. edycją tych prestiżowych zmagań żużlowych w Polsce. W klasyfikacji medalowej przoduje Polonia Bydgoszcz, która zdobyła łącznie 19 medali, w tym 11 złotych, sześć srebrnych i dwa brązowe.