Ostatecznie bezpieczny finał niespodziewanego zdarzenia, które miało miejsce 30 marca. W niedzielę, tuż po godzinie 15:00, Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu stał się miejscem wybuchu pożaru. Obszar, który ogarnął płomienie, to piwnica szpitala, gdzie przechowywane były archiwalne dokumenty.
Informacje o sytuacji przekazał Tomasz Król – rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego – do mediów, w tym do Radia Wrocław. Podkreślił on znaczącą rolę sprawnie działających służb ratunkowych, które dzięki szybkiej reakcji zdołały opanować sytuację. Dzięki ich wysiłkom, ogień nie zdążył się rozprzestrzenić, a potencjalne zagrożenie zostało ekspresowo wyeliminowane. Ważne jest także to, że planowe przyjęcia pacjentów oraz wizyty są realizowane zgodnie z harmonogramem. Przede wszystkim – żadna osoba nie odniosła obrażeń.
Tymczasowe utrudnienie, jakim jest zadymienie, powinno zniknąć w ciągu najbliższych godzin. Szpital nadal pełni swoje funkcje bez zakłóceń, nie było konieczności organizowania masowej ewakuacji, a bezpieczeństwo zarówno pacjentów jak i personelu medycznego jest gwarantowane.
Siedem jednostek straży pożarnej pracowało na miejscu zdarzenia. Część osób, które przebywały w holu szpitala, została ewakuowana na otwarte powietrze. Pacjenci znajdujący się w pokojach szpitalnych pozostawieni zostali na swoich miejscach.