Wrocławski ratusz gotowy do wdrożenia planu awaryjnego wobec potencjalnego zagrożenia zanieczyszczeniem wody

Plan awaryjny dotyczący zaopatrzenia mieszkańców we wspaniały skarb, jakim jest czysta woda, jest bliski uruchomienia przez władze Wrocławia, jeżeli stwierdzone zostaną jakiekolwiek niepokojące zmiany w jej jakości. Mieszkańcy miasta są zaniepokojeni informacjami krążącymi po sieci o możliwości całkowitego wyłączenia dostaw wodociągowych, jednak Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) stanowczo zaprzecza tym plotkom.

Położone pod Wrocławiem obszary zalewowe, znane jako poldery, zostały uruchomione przez Wody Polskie. Te olbrzymie naturalne zbiorniki mają zdolność zmagazynowania aż 15,8 miliona m3 wody. Te obfite źródła są niezbędne dla miejscowych instalacji produkcji wody, które następnie kierują ją do domów mieszkańców stolicy Dolnego Śląska.

Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, przekazał informacje o możliwości wprowadzenia planu awaryjnego podczas posiedzenia sztabu kryzysowego przeprowadzonego wieczorem 19 września, z udziałem ówczesnego premiera Donalda Tuska. Plan ten ma być aktywowany, jeżeli nie uda się zachować obecnej jakości wody. MPWiK zobowiązało się do podjęcia wszelkich działań mających na celu utrzymanie wody z kranu nadającą się do bezpośredniego spożycia, nawet jeśli oznaczałoby to konieczność jej wcześniejszego ugotowania. W przypadku nieskuteczności tych działań, miasto zobowiązało się do dostarczenia mieszkańcom wody pitnej za pomocą beczkowozów.