W ostatnią niedzielę czerwca, dokładnie 30-go dnia tego miesiąca, wrocławski Park Strzelecki stał się miejscem zaskakującego znaleziska. Ciało mężczyzny zostało tam odkryte, co natychmiast wywołało ogromne poruszenie. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów tożsamości ani przedmiotów osobistych. Przyczyny jego śmierci na chwilę obecną pozostają niewiadomą. Tylko dzięki interwencji żony zmarłego możliwe było ustalenie jego tożsamości.
Przechodzień, spacerujący po parku w niedzielne popołudnie, natknął się na martwe ciało i natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze policji stanęli przed trudnym zadaniem identyfikacji zmarłego, który nie posiadał żadnych dokumentów ani przedmiotów mogących wskazać na jego tożsamość. Dopiero interwencja żony umożliwiła rozpoznanie zmarłego. W chwili obecnej ani policja ani prokuratura nie podają więcej szczegółów na temat okoliczności tej tragicznej śmierci.
Do sprawy odniosła się Komenda Miejska Policji we Wrocławiu. Młodszy aspirant Rafał Jastrząb z KMP we Wrocławiu skomentował krótko: „Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich. Obecnie prowadzone są dalsze działania przez prokuraturę, a zwłoki zostały przekazane na sekcję. Na chwilę obecną, przyczyna śmierci znalezionego mężczyzny jest nieznana.”