Sytuacja hydrologiczna we Wrocławiu wymaga bieżącego monitoringu. Zarówno zakład produkujący Mokry Dwór, jak i Na Grobli, stanęły twarzą w twarz z wyzwaniem napływającej do nich mieszanej wody z powodziową. Istotne jest, że Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna (PSE) we Wrocławiu przekazała informację o wprowadzeniu koagulacji jako procesu poprzedzającego uzdatnianie owych wód. Wiadomość ta została upubliczniona w piątkowe poranne godziny.
Sanepid podkreśla, że mimo tych okoliczności, woda we Wrocławiu jest do picia, o czym poinformowano o godzinie 8 rano. Zalecił jednak mieszkańcom miasta uważne śledzenie dalszych komunikatów na ten temat. Zwraca uwagę, że stan jakości wody może ulec zmianie w najbliższych godzinach.
Z drugiej strony, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) we Wrocławiu zapewnia o zdatności wody do picia na terenie całego miasta. Firma nie przewiduje przerw w dostawach wody, co potwierdziła po godzinie 10. Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, wcześniej zapewnił, że decyzja o utrzymaniu parametrów wody we Wrocławiu zapadnie właśnie po tej godzinie. Gdyby jednak nie było to możliwe, prezydent zadeklarował uruchomienie planu awaryjnego.
Sanepid przestrzega, że ze względu na dynamiczną sytuację hydrologiczną, konieczne jest śledzenie ich komunikatów. Dodatkowo wyjaśnia, że koagulacja polega na dodaniu do wody właściwych związków chemicznych, które powodują, że mikroskopijne cząstki zanieczyszczeń i inne mikrocząstki zawarte w wodzie łączą się tworząc większe agregaty. Te agregaty mogą być następnie łatwo usunięte poprzez procesy filtracji.