Niewątpliwie, pracownicy banków z obowiązku wynikającym z głębokiego poczucia odpowiedzialności społecznej, od kilku miesięcy są mocno skoncentrowani na sytuacji w polskim wymiarze sprawiedliwości. Szczególnie niepokoi ich przyszłość procesów dotyczących umów frankowych po wprowadzeniu zmian w kodeksie postępowania cywilnego w kwietniu. Wprowadzony wtedy artykuł 18 ustawy z 9 marca 2023 roku, przedefiniował właściwość miejscową sądów w sprawach odnoszących się do franków szwajcarskich. Od tego czasu, nowe pozwy kierowane są do wydziałów cywilnych znajdujących się bliżej miejsca zamieszkania powodów.
Specjaliści, którzy są po stronie banków, usilnie starają się wywołać niepewność w społeczeństwie (a możliwe, że także wśród osób decyzyjnych) odnośnie tego, czy wprowadzone zmiany w KPC rzeczywiście przyczynią się do poprawy efektywności pracy sądów. Dodatkowo, mają cichą nadzieję, że lokalni sędziowie, którym przydzielono teraz tysiące nowych powództw frankowych, będą patrzeć na umowy kredytowe podważane przez kredytobiorców z większą uwagą i dokładnością niż sędziowie z XXVIII Wydziału Cywilnego w Warszawie. Czy jednak te nadzieje mają jakiekolwiek realne podstawy?
Po wejściu w życie artykułu 18 nowelizującej ustawy o kodeksie postępowania cywilnego, nowe pozwy dotyczące franków szwajcarskich są kierowane do odpowiednich sądów na podstawie miejsca zamieszkania powoda. Zmiana jest obowiązująca od połowy kwietnia bieżącego roku.