W Sądzie Okręgowym w Legnicy toczy się proces o przerażający wybuch gazu, który miał miejsce jesienią 2021 roku w jednym z budynków mieszkalnych w Ścinawie. Głównym tematem procederu sądowego jest niewłaściwie wykonane przyłącze gazowe, które miało być bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Z powodu tego incydentu, prokuratura oskarżyła kierownika prac oraz brygadzistę zespołu instalacyjnego o nieumyślne spowodowanie katastrofy. Niestety, dwóch mieszkańców budynku straciło życie, a kolejne dwie osoby zostały ciężko ranne.
Niespodziewany wybuch gazu spowodował całkowite zniszczenie kamienicy, w której przebywało w momencie zdarzenia sześć osób. Na szczęście, mieszkanki i mieszkańcy pobliskich domów natychmiast udzielili pomocy poszkodowanym. Nagrania z kamer monitoringu ukazują dramatyczną scenę ratowania jednej z ofiar, wynoszonej na plecach przez jednego z mieszkańców.
Prokuratura oskarżyła Dawida K., pełniącego funkcję kierownika, oraz Ilię Ch., brygadzistę, którzy pracowali dla specjalistycznej firmy zajmującej się budową sieci gazowej w Ścinawie w roku 2021. Ze zgromadzonych informacji oraz przeprowadzonych ekspertyz wynika, że to właśnie źle wykonane przyłącze gazowe było bezpośrednią przyczyną tragedii.
Mimo ciężaru zarzutów, oskarżeni nie przyznają się do winy. W związku z niewłaściwie wykonanym przyłączem gazowym, mogą spędzić w więzieniu nawet 8 lat. Rodziny ofiar oraz poszkodowani mieszkańcy kamienicy zamierzają występować jako oskarżyciele posiłkowi w trakcie procesu sądowego. Prokurator nie odczytał aktu oskarżenia podczas pierwszej rozprawy z powodu braku jednego z obrońców. Nastąpi to podczas kolejnej rozprawy planowanej na koniec marca.