Zgodnie z wynikami analizy przeprowadzonej przez firmę konsultingową na zlecenie władz Wrocławia, wprowadzenie tramwaju wodnego do systemu miejskiego transportu publicznego wydaje się być projektem niewystarczająco atrakcyjnym dla mieszkańców i obciążonym wysokimi kosztami. Symulacja pokazała, że realizacja takiego przedsięwzięcia wymagałaby inwestycji od miasta rzędu 120 milionów złotych. Dodatkowo, prędkość poruszania się tramwaju wodnego w centralnej części miasta byłaby mniejsza niż tempo chodzenia przeciętnego pieszego.
Problemy związane z tym pomysłem nie kończą się jednak na ekonomicznych aspektach. Analiza wykazała również, że inwestycja ta mogłaby okazać się marnotrawstwem środków, ponieważ długie czasy podróży spowodowane niską prędkością tramwaju wodnego nie zachęciłyby prawdopodobnie mieszkańców do korzystania z tego środka transportu na co dzień. Dla wielu osób, zwłaszcza tych, które dojeżdżają do pracy czy szkoły, szybszym i bardziej efektywnym rozwiązaniem byłoby po prostu poruszanie się pieszo. Innymi słowy, niektóre trasy można by pokonać szybciej na piechotę.
Pomimo to, wyniki analizy nie oznaczają definitywnego rezygnowania przez Wrocław z poszukiwania możliwości wykorzystania potencjału jego rzek jako alternatywy dla tradycyjnego transportu miejskiego.