Wczoraj, dokładnie o godzinie 13.40, niewyobrażalna katastrofa miała miejsce na prostej arterii drogowej położonej w małym mieście Chomiąża, znajdującym się w powiecie średzkim. Wydarzenia rozegrały się w taki sposób, że kierowca jadący osobowym pojazdem marki Mazda stracił kontrolę nad swoim autem, zjechał z trasy, uderzając bezpośrednio w przydrożny budynek mieszkalny. Nie kończąc na tym swojej destrukcyjnej podróży, auto następnie zderzyło się z kamiennym murem otaczającym pobliską świątynię.
Zgodnie z pierwotnymi ustaleniami śledczych, przyczyną tego straszliwego incydentu było prawdopodobnie nadmiernie szybkie poruszanie się po prostym odcinku drogi kierowcy Mazdy. Po utracie sterowności pojazdu, najpierw uderzył on w dom stojący tuż przy drodze, a potem jego auto wjechało w mur otaczający Kościół św. Michała Archanioła.
Niezwykle szczęśliwie, pomimo zniszczeń i dramatycznych okoliczności, nikt nie doznał żadnych obrażeń w wyniku tego incydentu. To cud, że nikomu nic się nie stało.
Na chwilę obecną ruch na miejscu zdarzenia jest płynny i nie napotyka na żadne przeszkody czy utrudnienia spowodowane tym kolizją.