Sobota, 6 kwietnia, przyniosła ogromne tłumy na Wrocławski Tor Wyścigów Konnych Partynice. Właśnie tam odbywa się wiosenna odsłona Runmageddonu – jednego z najbardziej ekstremalnych wydarzeń sportowych w kraju. Miejsce to zgromadziło aż około 3500 zawodników, gotowych na sportowe wyzwanie. Nasza reporterka dostarczyła obszerną fotorelację z tego dynamicznego wydarzenia, dostępną do obejrzenia w galerii.
Całe weekendowe zamieszanie (6-7 kwietnia) to zasługa entuzjastów intensywnych biegów z przeszkodami, którzy rywalizują na torze we Wrocławiu. Miejsce to stanowi teraz arenę dla Runmageddonu.
Bartosz Frydler, konferansjer Runmageddonu, w rozmowie z reporterką „Gazety Wrocławskiej” podkreślił, że na uczestnictwo w imprezie zdecydowało się blisko 3500 osób.
– Dziś to nie konie galopują po Partynicach, ale zawodnicy Runmageddonu pokonujący kolejne przeszkody. Zawody trwają od 8 rano do 21 wieczorem, a jutro, w niedzielę, na starcie stają rodziny. Zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w wydarzeniu lub do kibicowania naszym niezmordowanym uczestnikom. Na tych, którzy pomyślnie przekroczą linię mety, czekają medale – mówi Frydler.
W wydarzeniu uczestniczą również najmłodsi zawodnicy – zmagają się oni przede wszystkim z dmuchanymi przeszkodami. Jednak organizatorzy przygotowali dla nich też kilka bardziej wymagających punktów na trasie, takich jak ściana wspinaczkowa czy wanna pełna lodowatej wody.