Planowany jest masowy wzrost floty Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (MPK), który ma objąć 97 autobusów przegubowych, 96 standardowych pojazdów oraz dodatkowe siedem mniejszych. Wszystkie te jednostki będą napędzane silnikami diesla. MPK ma zamiar wynająć te pojazdy, a zamówienie obejmuje dwa zadania. Pierwsze pojazdy mają przybyć do Wrocławia już w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Można by zapytać, co skłoniło MPK do podjęcia decyzji o tak znaczącym powiększeniu floty. Jednym z powodów jest zamiar wymiany najstarszych jednostek w ich obecnym taborze – autobusów Mercedes Citaro pierwszej generacji. Te pojazdy nie posiadają klimatyzacji, natomiast nowo zamówione jednostki będą wyposażone w ten udogodnienie.
Jednakże, kluczowym czynnikiem wpływającym na skalę zamówienia jest zbliżające się zakończenie współpracy MPK z ich głównym podwykonawcą – firmą Michalczewski. Zamiast organizować przetarg na potencjalnego następcę Michalczewskiego, MPK postanowiło przejąć obowiązki firmy. Aby to osiągnąć, istotne powiększenie floty było koniecznością.
Michalczewski jest kluczowym graczem we wrocławskim systemie komunikacji miejskiej, z 69 autobusami tej firmy codziennie kursującymi po mieście. MPK będzie musiało wykazać się dużą mobilizacją, aby przejąć obowiązki tego przewoźnika. Warto również wspomnieć, że drugi podwykonawca MPK – Mobilis, z 30 autobusami w swojej flocie – również kończy umowę w przyszłym roku. Choć nie ma jeszcze informacji o potencjalnym następcy Mobilisu, MPK może potrzebować dodatkowych 100 pojazdów na zastępstwo dla obu podwykonawców.