Pod gęstymi warstwami betonu i bitumicznych mas, w sercu Wrocławia, nadal kryją się niewyjaśnione tajemnice. Podczas ostatnich prac związanych z wymianą sieci przesyłowej, które prowadziło Fortum, natrafiono na fragment starożytnych murów, które zachowały się w niezwykle dobrym stanie. Na miejscu widoczne są elementy takie jak ceglane łuki, schody oraz układ pomieszczeń. Badania nad tym nieoczekiwanym znaleziskiem prowadzi archeolog. Pojawiają się sugestie aby to miejsce upamiętnić na jednej z ulic miasta. Pytaniem pozostaje czy odkrycie to wpłynie na opóźnienia w remoncie.
Od końca czerwca, wykonawcy z firmy Fortum zajmują się remontem ulicy Kazimierza Wielkiego, gdzie mają miejsce prace związane z wymianą ciepłociągu.
Małgorzata Babska, manager ds. komunikacji w Fortum – firmie odpowiedzialnej za prowadzenie prac remontowych – wyjaśnia: „Ciągle natrafiamy na różne mury. Archeolog jest na miejscu każdego dnia i dokumentuje wszystko; oczyszcza, sprawdza, robi zdjęcia, a następnie wydaje nam pozwolenie na kontynuację prac”.
Prace budowlane odbywają się na dużym obszarze ulicy Kazimierza Wielkiego. Aby dotrzeć do sieci podlegającej remontowi, musiano wykopać rowy o maksymalnej głębokości około 3 metrów. Niektóre z tych miejsc były już badane podczas wcześniejszych drobnych remontów. Niemniej jednak, za każdym razem gdy natrafia się na nowe artefakty, archeolog musi je zbadać.