Wrocław coraz intensywniej angażuje się w proces zastępowania betonowych przestrzeni zielenią. Ta strategia umożliwia gromadzenie wody deszczowej i pomaga w walce z problemem miejskich wysp ciepła. Przyglądając się zmianom, które zachodzą na terenie miasta, można zaobserwować wiele miejsc, gdzie beton ustąpił miejsca roślinom.
Przykładem takiego miejsca jest Skwer Wrocławianek, który niegdyś pełnił funkcję parkingów. Teraz można tam znaleźć 85 nowo posadzonych drzew oraz prawie 7000 innych roślin, które dodają temu miejscu świeżości i koloru.
Niezwykle istotne zmiany miały również miejsce przy placu Orląt Lwowskich. Budynek biurowy otoczony jest teraz przez 1800 krzewów i 1700 bylin. Dodatkowo stworzono tam ogród deszczowy – konstrukcję umożliwiającą zbieranie wody deszczowej do późniejszego wykorzystania w celach nawadniających. Podobne zielone rozwiązania zostały zastosowane również po drugiej stronie placu, przy ulicy Tęczowej.
W parku Lesława Węgrzynowskiego, gdzie znajduje się odrestaurowany zbiornik na wodę, powstał kolejny ogród deszczowy. Prace modernizacyjne zostały tam zakończone w ubiegłym roku.
Planowane są kolejne nasadzenia – ponad 63 tysiące różnych roślin. Będzie to obejmowało 172 drzewa, ponad 27 tysięcy bylin, 193 paprocie, blisko 13 tysięcy traw, 23 tysiące roślin cebulowych oraz pnącza. Jak informuje ZZM (Zarząd Zieleni Miejskiej), są już dwie oferty w przetargu na realizację tego zadania.
Marek Szempliński, rzecznik ZZM, podkreśla determinację w wyborze najlepszej oferty: „Sprawdzamy obie oferty i chcemy jak najszybciej podjąć decyzję. Jeśli uda nam się to zrobić w ciągu najbliższych tygodni, całe przedsięwzięcie planujemy zakończyć wiosną 2024 roku”. Dodaje jednak, że aby ten ambitny plan mógł zostać zrealizowany, konieczne będzie częściowe rozebranie istniejącej nawierzchni z kostki i płyt oraz wykonanie nowych warstw technologicznych opartych na systemie zielonego dachu.