Spółka Fortum zdecydowała się wycofać z planów budowy elektrociepłowni na paliwo z odpadów w Biskupicach, miejscowości położonej w gminie Wisznia Mała na przedmieściach Wrocławia. Przyczyną decyzji były przeciągłe procedury administracyjne. Planowana lokalizacja obiektu miała być u styku drogi ekspresowej S8 i drogi wojewódzkiej 372, tuż poza granicami stolicy Dolnego Śląska. Projekt budowy spotkał się z nieprzychylnym przyjęciem okolicznych mieszkańców, którzy przez trzy lata wyrażali swoje protesty.
W oficjalnym oświadczeniu Fortum podkreślono, że spalarnia odpadów miała za zadanie uzupełnić brakujące ogniwo w systemie zarządzania odpadami w Dolnym Śląsku. Miało to być również odpowiedzią na rosnące koszty utylizacji odpadów, ceny ciepła i energii elektrycznej, a wszystko to miało nastąpić zgodnie z wymogami ekologicznej transformacji energetycznej.
Piotr Górnik, prezes Fortum w Polsce, zauważył, że obecnie Wrocław jest jedynym tak dużym miastem w kraju, które nie posiada w swoim sąsiedztwie elektrociepłowni zasilanej alternatywnymi źródłami energii. Zaznaczono również, że spółka otrzymała pozytywną decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu w styczniu. Sąd ten uchylił wcześniejszą decyzję wójta Wiszni Małej i orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które odmówiło Fortum wydania wymaganej decyzji środowiskowej.