W jednym z czołowych dolnośląskich szpitali, będącym centrum onkologii, pulmonologii i hematologii, położonym przy ulicy Grabiszyńskiej, odbyły się ćwiczenia symulacyjne. Te szczególne ćwiczenia miały na celu przygotować personel do sytuacji kryzysowej powiązanej z katastrofą kolejową.
Alberta Cięciwa, zajmująca stanowisko kierowniczki działu jakości w tym ośrodku zdrowia, z entuzjazmem opowiadała o tym wydarzeniu. Zwróciła uwagę na to, że ćwiczenia przeprowadzono podczas normalnej pracy oddziału, a personel nie był wcześniej poinformowany o szczegółach scenariusza.
– Dysponujemy już odpowiednią procedurą – mówiła Alberta Cięciwa. – Teraz chcemy sprawdzić jak przełożyć ją na praktykę i jak będzie to wyglądać w realnych warunkach. Chcemy, aby nasi pracownicy byli gotowi na potencjalne incydenty masowe. Nie wiedzą jeszcze, jak to wszystko zostanie zorganizowane ani ilu poszkodowanych będzie zaangażowanych. Dla nich to jest dużą niespodzianką.
Ćwiczenia odbyły się w piątkowe przedpołudnie i dotyczyły zdarzenia, które mogłoby wyniknąć z wypadku kolejowego. W symulacji brało udział dziewięć osób, które odgrywały role poszkodowanych. Agnieszka Klausa, pracująca na oddziale izby przyjęć, podsumowała ćwiczenia mówiąc: „Wszystko przebiegło sprawnie i w pełni profesjonalnie”.