Na 25 września przypada data awansu Betard Sparty Wrocław do finału PGE Ekstraligi, czyli 12 dni później niż Orlen Oil Motor Lublin. Poważne opóźnienie związane było z problemami powodziowymi, które wymusiły przesunięcie terminu rewanżowego meczu na terenie stolicy Dolnego Śląska. Trudna sytuacja nie sprzyjała gospodarzom. Takie wnioski mogli wyciągnąć między innymi z incydentu, kiedy to Maciej Janowski, jadący dla Sparty, doznał groźnie wyglądającego upadku podczas finału SEC w Chorzowie. Ręka „Magica” wpadła wówczas w błotnik Thorssella, jednak doświadczony sportowiec szybko wrócił do formy i z powodzeniem przygotował się na drugie półfinałowe spotkanie. Janowski zdobył dla swojego klubu 10 punktów i dodatkowy punkt bonusowy.