Mężczyzna w mundurze rozsiewał dezinformację o planowanym wysadzeniu wałów na Dolnym Śląsku

Na terenie Dolnego Śląska, w pobliżu Wrocławia, doszło do zdarzenia, które wywołało niemałe zamieszanie. Pewien mężczyzna, podszywając się pod wojskowego, przekonywał mieszkańców o rzekomym zamiarze wysadzenia wałów przy rzece. Co więcej, człowiek ten był ubrany w mundur, co niewątpliwie dodawało mu wiarygodności. Obecnie poszukuje go Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).

Premier Donald Tusk, podczas porannej narady sztabu kryzysowego we Wrocławiu, zaapelował o rozwagę w obliczu takich sytuacji i zaprzeczył wszelkim plotkom dotyczącym planowanego wysadzenia wałów. Jak podkreślił, ABW działa dyskretnie i nie jest to informacja, którą zazwyczaj by dzielili publicznie, ale w tym przypadku uznał to za konieczność ze względu na skalę dezinformacji.

Podczas swojego wystąpienia premier Tusk zapewnił również, że żaden plan dotyczący wysadzenia wałów nie istnieje. Pomimo tego, jego słowa zostały przeinaczone przez jednego z radnych i burmistrza na Dolnym Śląsku, którzy jednak później wycofali swoje słowa i przeprosili. Premier podkreślił, że nie jest to tylko kwestia nieporozumienia czy paniki, ale coś bardziej poważnego.

Podczas spotkania Tusk zwrócił uwagę na osobę mężczyzny w mundurze, który rozsiewał dezinformację o planowanym wysadzeniu wałów. Jak dodał, człowiek ten porusza się samochodem o fałszywych numerach rejestracyjnych, co dodatkowo potęguje powagę sytuacji. Premier zakończył swoją wypowiedź stwierdzeniem, że nie jest to już żadna zabawa czy amatorszczyzna, a poważne działanie mające na celu sianie zamętu.