Dramatyczne zdarzenie miało miejsce niedawno we Wrocławiu. Grupie mieszkańców bloku wielorodzinnego mogło grozić niebezpieczeństwo, gdy wybuchł pożar w jednym z mieszkań. Aspirant Bartosz Marciniak, na co dzień służący w Komisariacie Wodnym Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, natychmiast podjął działanie. Z ogromnym refleksem, aspirant wyprowadził z budynku lokatorów i samodzielnie ugasił płomienie. Dzięki jego szybkiej reakcji i odwadze, sytuacja została opanowana bez żadnych ofiar czy ran.
Wszystko rozegrało się w podwrocławskiej Świętej Katarzynie. Był to zwyczajny dzień dla aspiranta Bartosza Marciniaka, który spędzał wolne chwile w swoim mieszkaniu. Nagle, z klatki schodowej dobiegło go przeraźliwe wołanie o pomoc. Policjant Marciniak nie zastanawiał się ani chwilę – natychmiast wyszedł ze swojego mieszkania, by stawić czoła niebezpieczeństwu. Przybywszy na miejsce źródła dymu, zauważył silne zadymienie klatki schodowej. Po krótkim poszukiwaniu okazało się, że dym wydobywa się z parterowego mieszkania, którego drzwi stały otworem.