Dzień 23 stycznia był dla wrocławian mało przyjemnym zaskoczeniem. Okazało się, że przez awarię wodociągów całe Podwale znalazło się pod wodą. Dokładne przyczyny awarii nie są jeszcze znany, ale sprawa wciąż jest bada. Policja przejęła kontrolę nad ruchem uliczny,
Najbardziej ucierpieli na tym pasażerowie tramwajów, którzy musieli spontanicznie zmodyfikować swoje plany. Trasy przestały być przejezdne, więc dotarcie do strategicznych miejsc okazało się wręcz niemożliwe wielu osób. Jest to tylko chwilowe utrudnienie i już wkrótce powinniśmy mieć przejezdną ulicę.
Czy władze miasta staną na wysokości zadania?
Nie jest to pierwsza awaria wodociągów, jaka nawiedziła Wrocław. Podobne zdarzenia miały już miejsce w latach poprzednich. Za każdym razem ma to być ostatni raz, ale nie podejmuje się żadnych poważnych kroków, które miałyby zapobiec takiemu problemowi w przyszłości. Czy tym razem się to zmieni i osoby odpowiedzialne za stan wodociągów podejmą wyzwanie?