To naturalne, że osoby z różnych zakątków kraju i Europy zjeżdżają się do stolicy Dolnego Śląska, aby odwiedzić najpopularniejsze miejsca we Wrocławiu. Do takich miejsc zdecydowanie należy nasze lokalne zoo.
O ile duża liczba odwiedzających jest czymś dobrym, bo zapewnia dochód, to ma swoje negatywne konsekwencje. Chodzi oczywiście o zachowanie niektórych z nich. Pozostawia ono naprawdę wiele do życzenia.
Śmiecenie i straszenie zwierząt
Do problemów, z jakimi muszą spotykać się pracownicy ZOO, należy śmiecenie na terenie ogrodu a także straszenie jego mieszkańców – zwierząt.
To zrozumiałe, że ekscytuje nas widok dzikiego tygrysa albo pawiana. Nie możemy jednak zapominać, że mamy do czynienia z dzikim zwierzęciem. Ono również odczuwa stres i strach. Jeśli więc będziemy potęgować złe emocje u tych stworzeń, to będą one w coraz gorszej kondycji.
Karygodne jest także śmiecenie na terenie zoo. Osoby sprzątające każdego dnia znajdują tam opakowania po jedzeniu a nawet niedopałki papierosów.
Czy porównanie do małp do przesada?
Wpis, jaki opublikowali przedstawiciele był naprawdę mocny. Zasugerowali oni, że to nie zwierzęta w klatkach są małpami, ale odwiedzający. Można zastanawiać się nad tym, czy faktycznie użycie taki słów było stosowne. Oczywiście oburzenie jest jak najbardziej zrozumiałe. Jednak oficjalny profil na mediach społecznościowych zobowiązuje do tego, aby wypowiadać się tam odpowiednio do istniejących norm.