Demokratyczna Republika Konga: w kościele wybuchła bomba
Demokratyczna Republika Konga jest jednym z tych państw w Afryce, gdzie dominuje chrześcijaństwo. Mimo to dochodzi wciąż do aktów wandalizmu i nietolerancji na tle religijnym. Tym razem przyniosła ona bardzo poważny obrót, otóż doszło do wysadzenia ładunku wybuchowego w katolickiej świątyni. Zdarzenie miało miejsce w północno-wschodniej części kraju, a dwie osoby zostały ranne.
Do wybuchu doszło o godzinie szóstej rano, jeszcze zanim w kościele zgromadziła się grupa osób. Tego dnia wierni mieli przyjąć bierzmowanie. Z uwagi na to, że wybuch nastąpił tak wcześnie, można przypuszczać, że celem nie było bezpośrednie skrzywdzenie osób, a jedynie uszkodzenie mienia i zastraszenie.
Konflikty o surowce
Demokratyczna Republika Konga wciąż musi zmagać się z licznymi konfliktami. Wiele z nich dotyczy bogatych złóż takich surowców jak koltan, diament, kobalt, miedź, złoto czy ropa naftowa. Na podstawie tych surowców można by pomyśleć, że mówimy o bogatym kraju, gdyby nie to, że znaczna część jego mieszańców, żyje w skrajnej biedzie.
Wiele grup zbrojnych nęka mieszkańców tego państwa i cały czas walczy o przejęcie kontroli nad wydobyciem wspomnianych przed chwilą minerałów. Surowce te sprzedaje się następnie zagranicznym koncernom, które w zasadzie utrzymują się z ucisku afrykańskiej biedoty. Szacuje się, że w rejonie Butembo-Beni w ostatnim czasie zginęło 4 tysiące cywilów w wyniku tych właśnie konfliktów.